Kolorowa Mama

Wróciłam wczoraj z Warszawy z drugiego i zarazem ostatniego zjazdu Kursu na Promotora Karmienia Piersią. Kurs organizowany jest przez Centrum Nauki o Laktacji .  Zachęcam do odwiedzania strony CNoL, ponieważ oprócz zapisów na kursy znajdziesz tam wiele aktualnych badań i publikacji naukowych oraz Laktacyjny Leksykon Leków! Kiedy karmisz piersią i musisz zażyć jakiś lek, a masz wątpliwości czy nie zaszkodzi on dziecku, tam je rozwiejesz. Wróciłam szczęśliwa, pozytywnie naładowana, pełna zapału do działania i...wykończona. Kurs odbywa się w gronie kobiet, które wiedzą, po co przyjechały. Kontakt z takimi kobietami, pozytywnie zakręconymi na punkcie karmienia naturalnego jest czymś wspaniałym. Będę często podkreślać, nie tylko w kontekście kursu na PKP znaczenie, jakie ma dla nas, kobiet posiadanie i uczestniczenie w spotkaniach w kręgu kobiet o podobnym sposobie myślenia. Daje to jednostce przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, wsparcie i siłę do dalszego działania...

Post z serii: inspiruję, pokazuję, DIY :) Aura za oknem zimna i mokra, wygląda na to, że piękną złotą polską jesień mamy już za sobą. Trudno teraz zbierać liście na bukiety, dlatego przygotowałam dla Ciebie taki oto tutorial. Pomysł nie jest mój! Zobaczyłam kiedyś takie liście w jednej z poznańskich restauracji i MUSIAŁAM takie zrobić dla siebie. Tutorial jest mój, inspirowałam się tutorialem znalezionym na Pinterest. Żeby trochę ożywić przestrzeń wokół siebie i wprowadzić jakiś miły, oczywiście kolorowy akcent jesienny, zrób liście z papieru! Uwielbiam papierowe ozdoby, są łatwe do zrobienia, TANIE a jakże efektowne! Zresztą w takie prace ręczne fajnie pobawić się z dzieckiem. Masz starszaka? = dodatkowa para rąk do pracy ;) Masz dziecko, co to już chce, ale jeszcze nie za bardzo umie? Daj ścinki i klej do zabawy, niech sobie troszkę też potworzy :) jeśli nie masz na to nerwów - patrz niżej Masz maluszka? - połóż spać i do dzieła, trochę się zrelaksujesz, a jaka będzies...

Przyszła Pani Jesień. Przyszła bardzo szybko i jakoś tak niespodziewanie powiało chłodem, oj powiało. Na szczęście na ten zimny czas zdążyła nas otulić swoją cieplutką bluzą Mamma Studio . Justyna, założycielka marki samodzielnie zaprojektowała i przetestowała bluzę dla mamy i dziecka, a czas na premierę kolekcji jesień/zima 2015 wybrała idealnie, bo zadebiutowała na I Ogólnopolskiej Konferencji Noszenia Dzieci, która odbyła się 26 września w Poznaniu. Świetna fotorelacja na blogu Parenting 69 . Projekt bluzy zachwyca swoją prostotą i nowoczesnym, uniwersalnym krojem. Osobiście uwielbiam ten wielki kaptur z mocnym kolorystycznym akcentem! Wybrałam dla siebie model z fuksjowymi wstawkami. Dostępne są również bluzy z kapturami w przepięknym kolorze chabrowym, a już wkrótce mają się pojawić nowe kolory. Bluza była już z nami na wycieczce w Karpaczu i świetnie się sprawdziła podczas noszenia i karmienia Róży. Polecam bardzo!    

A miły koniec tego dnia scenka rodzajowa: Niedzielny poranek, leniwie przewracamy się jeszcze z boku na bok odwlekając jak się da konieczność wstania. Trochę przytulania, trochę łaskotek, w pewnym momencie Kalina patrzy na mnie uważnie i mówi: Mamo, masz oczy jak zła czarownica! Tak...znów wczoraj padłam spać z makijażem na twarzy... Kurtyna   ‪#‎ dzieciwiedząlepiej‬ ‪#‎ dzieciozofia‬ ‪#‎ dzieckoprawdęcipowie‬

Fotografia autorstwa Alicji Szeloch Tworzę to miejsce z potrzeby dzielenia się. Znajdziesz tu trochę m oich tekstów, nie za wiele, bo nie uważam, żebym miała lekkie pióro (klawiaturę...). Za to jest wiele blogerek, które od dawna śledzę, czytam, podziwiam, od których czerpię pełnymi garściami. Wiele z tematów, które są mi bliskie opisały na swoich blogach w sposób wyczerpujący. Dlatego pozwolę sobie co jakiś czas (oczywiście za zgodą i wiedzą autorki/autora) udostępnić tutaj ważny dla mnie tekst.   Będzie to również miejsce promowania (takie brzydkie, marketingowe słowo, ale lepsze nie przychodzi mi do głowy) działalności mam z mojego otoczenia. Takie... mamy mamom :) Te trzy lata temu miałam szczęście poznać ich wiele...wciąż poznaję mądre, wspaniałe, inspirujące kobiety. Ale o tym jeszcze będzie nie raz...i to dużo. Do tego trochę DIY, dużo chustowania, kolorów, inspitacji, ciekawych miejsc. A wszystko będzie krążyć wokół tematyki Rodzicielstwa Bliskości, Ch...

Zdjęcie z brzuszkowej sesji autorstwa Alicji Szeloch Witaj, mam na imię Karolina i jestem mamą dwóch córek o kwiecistych imionach:  Kaliny (ur. 2012 r.) i Róży (ur. 2015 r.) Nie, nie jestem florystką ani ogrodniczką..., imiona wzięły się ze starej piosenki, którą śpiewała mi babcia:  Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą, a ja doliną.  Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą, a ja kaliną.   Obiło się o uszy? Kiedyś, dawno temu? Na pewno.   Mam do tej piosenki jakiś taki wielki sentyment. A naturę mam bardzo sentymentalną. Być może to postać babci śpiewającej podczas kuchennej krzątaniny. Być może to przez to mgliste wspomnienie z dzieciństwa. Taką aurę ciepła, bezpieczeństwa, beztroski. No i jeszcze ta tęsknota skryta w melodii i tekście. Widocznie od zawsze głęboko siedziała mi w głowie, ponieważ gdy okazało się, że oczekujemy pierwszego potomka płci żeńskiej, od razu pojawiło się imię Kalina. Oczywiście rozważałam też inne, ale właśnie t...